POBIERZ CAŁE SZKOLENIE - VIDEO i PDF

niedziela, 24 października 2010

Jak poderwać dziewczyne i zawładnąć jej umysłem / Lekcja 5


To jest trochę tak jak ze sprzedażą. W pewnym sensie to jest podobny schemat: musisz uchwycić jej uwagę, przytrzymać, pobudzić fantazję i wyobraźnię, fantazje uruchomią jej uczucia, skierować to na siebie, połączyć to ze sobą i pozwolić jej działać, czyli zamknąć sprzedaż.

I dzisiaj już zajmiemy się kolejnymi krokami. Wczoraj pracowaliście ze sobą zmieniając swoje stany i swoje przekonania, dzisiaj zrobimy jeszcze parę rzeczy na ten temat i przejdziemy do momentu, w którym zaczynasz swoją prezentację, czyli chwytasz jej uwagę i twoim zadaniem jest złapać jej uwagę, prowadzić, prowadzić, prowadzić aż do zamknięcia.

Możecie się dzisiaj złapać na tym, że niektóre z rzeczy, których będziemy was tutaj uczyć wywołają taką waszą reakcję, że pomyślicie sobie:
jakbym coś takiego powiedział do dziewczyny, to ona uzna, że jestem kompletny kretyn
gdyby moi kumple usłyszeli to co ja mówię, to by chyba padli ze śmiechu
jakbym usłyszał, że ktoś coś takiego mówi do kobiety, to pomyślałbym że to ciota.

Często to co będziemy was uczyć będzie szło wbrew waszym wyobrażeniom i utartym sposobom myślenia. Ale tutaj jest taka fajna metafora. To co mówisz i to co będziemy was uczyć – zwroty, patterny, różne słowa, to jest przynęta, pod spodem jest haczyk, na który ona ma się złapać. Kiedyś słyszałem takie fajne porównanie, ktoś miał takie zastrzeżenia, że jak coś takiego powiem, to ona pomyśli, że ja jestem kompletny kretyn, gdyby moi kumple mnie usłyszeli, to by chyba mnie zajebali śmiechem, ja gdybym usłyszał, że ktoś coś takiego mówi, to bym chyba pomyślał, że to ciota. Fajnej metafory użył jeden z guru uwodzenia, NLP i hipnozy, Ross Jeffries, powiedział do faceta:
RJ: Czy łowisz ryby? Czy łowiłeś kiedyś ryby?
1: Tak.
RJ: Na haczyk?
1: Tak.
RJ: A co zakładasz na haczyk, robaka?
1: Tak.
RJ: A czy zakładałeś robaka bo lubisz jeść robaki?
1: Nie, ryby lubią jeść robaki.
Czyli to czego was uczymy to są rzeczy, które one lubią świadomie lub nieświadomie słuchać, one na nie działają. To nie jest coś, co na ciebie ma działać. Tak samo jak ty nie jesz robaków a rybom nie zakładasz tego co ty lubisz jeść. Ale nie założyłbyś rybie na haczyk pomidora? Założyłbyś co? Robaka! Lubisz jeść robaki? Nie! OK.

O czym mówić z kobietami?

O czym mówić tak, żeby ona poczuła się tobą zafascynowana, żeby wzbudzić w niej stany pożądania, seksualnego podniecenia, połączyć je z tobą i wtedy znacznie większe szanse są niż jak w tym starym dowcipie: „Hey, pretty shoes. Wanna fuck?” To nie działa. Wbrew pozorom. Trzeba zrobić jeszcze parę innych rzeczy.

Jedną z podstawowych zasad NLS jest, że zawsze rozmawiaj w taki sposób, że wiesz jaki masz cel i wiesz do czego chcesz kobietę doprowadzić. A twoim celem jest wywołanie w niej określonych stanów emocjonalnych i skojarzenie ich z sobą.

Gdybyście potrafili wywołać w kobiecie dowolne stany emocjonalne, to jakie stany chciałbyś w niej wywołać? Jakie stany są korzystne, żeby kobieta przeżywała je w twoim towarzystwie?
strach, przerażenie (że może cię stracić)

Wyobraź sobie kobietę, która jest wobec ciebie absolutnie obojętna. Widzi cię pierwszy raz w życiu, nie zna cię, nie wie kim jesteś, czym jesteś: bratem Charlesa Mansona, czy PSF-em, czyli Przeciętnym Sfrustrowanym Frajerem, dupkiem, który nie potrafi nic jej zapewnić.

Jakie stany chciałbyś w niej wywołać:
- zaintrygowania, absolutnego zaintrygowania. Zwróćcie uwagę, jak ogromną moc mają przymiotniki. Co innego jest: „czy czułaś się kiedyś zaintrygowana? a „czy czułaś się kiedyś absolutnie zaintrygowana? i akcent na przymiotnik, czyli np. stan absolutnego zaintrygowania.

Od czego w ogóle zacząć?

Ciekawość bardzo fajny stan, wytrąca ją trochę z codziennej rutyny i sprawia, że ona zaczyna myśleć. Stan ciekawości, zaciekawienia, to jest bardzo dobry początek
Sympatia
Ufność stan totalnego zaufania, „wiesz jak to jest gdy spotykasz jakąś osobę i nie wiesz dlaczego, z jakich konkretnie powodów zaczynasz tej osobie ufać. Patrzysz się na niego, słuchasz jego głosu, tego co on mówi do ciebie i zaczynasz odczuwać, że ufasz tej osobie z jakichś tajemniczych powodów
Fascynacja całkowita fascynacja „jak to jest, gdy jesteś kimś całkowicie zafascynowana, i każde słowo tej osoby dosłownie chłoniesz, i zaczynasz sobie nawet wyobrażać rozmaite rzeczy, które robisz z tą osobą. Ze mną tak jest, że uważam, że bardzo rzadko spotyka się takie bardzo fascynujące osoby.”
Pożądanie wszechogarniające pożądanie

Ważna jest kolejność wywoływanych stanów, jeżeli zbyt silnie uderzysz w tematy erotyczne, to rybka się oderwie i odpłynie. Natomiast jak wcześniej zbudzisz uczucie zaciekawienia, uczucie sympatii, uczucie kontaktu z drugą osobą „nie wiem czy kiedykolwiek spotkałaś kogoś, i miałaś od razu wrażenie, że coś cię z nim łączy, po prostu patrząc na tę osobę czułaś właśnie ten klik właśnie tutaj (ona myśli – dotknie moich piersi, a ty schodzisz niżej i dotykasz jej żołądka, splotu słonecznego) i zaczynałaś wyczuwać, że coś między wami dzieje się takiego, jakiś rodzaj przepływu, i zaczęłaś wtedy intensywnie myśleć o tym, jak to będzie za kilka lat od tego momentu, gdy już jesteście ze sobą razem, doskonale się znacie, doskonale się rozumiecie i patrzysz na tą chwilę jako na początek czegoś pięknego, wspaniałej przygody, którą będziesz pamiętać do końca życia. Czy to nie ciekawe, że tylko z niektórymi ludźmi można zrobić coś takiego”.

Co ja tutaj robię? Kotwiczę na siebie. Ale generalnie jeżeli ja podejdę do kobiety i powiem jej: „zajmuję się hipnozą i teraz rozkazuję ci, żebyś była mną absolutnie zafascynowana” to jaka będzie jej reakcja: spadaj palancie, co ty mi tutaj robisz!
Ale jeżeli ja zacznę to ubierać w bardzo plastyczne, bardzo wyraziste opisy tych stanów, stosując odpowiednie wyrażenia, odpowiednie zwroty, to ona żeby zrozumieć żeby to co ja do niej mówię, to ona będzie musiała sama zacząć przeżywać te stany. W momencie kiedy będę mówił jej jak to jest gdy ludzie się poznają: „Rozmawiałem ostatnio z moją koleżanką Renatą na temat tego w jaki sposób ludzie się poznają? I ona powiedziała mi coś bardzo ciekawego. Wiesz jak to jest, gdy poznajesz kogoś, kto początkowo wcale nie wydaje Ci się zbyt atrakcyjny fizycznie, ale jakaś cecha na twarzy tej osoby zaczyna przykuwać twoją uwagę, i nie wiesz dokładnie z jakich powodów zaczynasz mieć rozmaite myśli na ten temat. Im dłużej zaczynasz rozmawiać z tym człowiekiem, tym bardziej znajdujesz w nim to wszystko, co cię naprawdę pociąga w mężczyźnie. Nie wiem, czy kiedykolwiek miałaś takie doświadczenie, że spotkałaś kogoś takiego.”

Co ja tutaj robię? Stosuję cytat. W ramach cytatu bardzo plastyczny opis + wieloznaczności + gest wskazania na siebie.

Wieloznaczności – o jakim mężczyźnie ja tutaj mówię? Ja nie mówię: „i patrząc na mnie czujesz że pragniesz tej osoby...” ja tutaj mówię bardzo ogólnie: „i patrząc na tego mężczyznę (i wykonuję gest w stronę swojej osoby) który stoi przed tobą (kto stoi przed nią? Nie stoi przed nią Brad Pitt, ale ja stoję przed nią) zaczynasz mieć pewne myśli o których byś nawet nie powiedziała swojej najlepszej przyjaciółce, gdyż są to myśli z gatunku tych myśli, które wyłącznie są przeznaczone dla ciebie. Wiesz jak to jest, gdy człowiek zaczyna fantazjować i zaczyna mieć rozmaite wyobrażenia... (o czym ona zacznie myśleć? O mnie. A w jakim kontekście? Czy zacznie o mnie myśleć jako o serdecznym przyjacielu?)

Dając bardzo plastyczny, bardzo wyrazisty opis jakiegoś stanu ukryty pod płaszczykiem rozmowy o czymś niewinnym: o filmie, o interesującym warsztacie na którym ostatnio byłem i tam jeden facet mówił o tym, w jaki sposób mężczyźni się kontaktują z kobietami i powiedział coś takiego, że „...rzadko kiedy kobieta ma okazję poznać mężczyznę, który spełnia jej wszystkie kryteria. Np. wiesz, masz swojego chłopaka, który na pewno zaspokaja twoje rozmaite potrzeby, natomiast to co jest ciekawe, to to, że żaden mężczyzna nie zaspokaja wszystkich potrzeb u kobiet i twój chłopak zapewnia ci bezpieczeństwo (ja tutaj kotwiczę gestem miejsce, gdzie ona ma myśleć o swoim chłopaku) a gdy zaczyna wyczuwać, że jesteś już nim znudzona, może ci nawet powiedzieć, że bardzo cię kocha i bardzo mu na tobie zależy, ale wiem też, że u większości odważnych kobiet, które mają w sobie na tyle odwagi, żeby przyznać się do tego przed sobą, to kobieta pragnie czegoś innego, pragnie odmiany, pragnie przygody. I tylko nieliczne kobiety mają rzeczywiście okazję i ochotę by sięgnąć po to i wziąć to dla siebie, złapać rękoma i wyssać z tego co jest przed nią absolutnie wszystko, co ta okazja ma do zaoferowania. To jest tylko dla kobiet.”

Jaki jest cel tego? Czy ona będzie zainteresowana tematem w jaki sposób mężczyźni i kobiety kontaktują się ze sobą, czy wolałaby posłuchać o budowie silnika Ferrari, względnie o tym jak Adam Małysz skacze sobie z tej skoczni. Oczywiście to jak Adam Małysz skacze ze skoczni może być dogodnym wejściem do rozmaitych tematów. „Ciekawe jakie to jest uczucie, kiedy stoisz przed jakimś wielkim wyzwaniem i jeszcze nie wiesz, ile z tego będziesz ciągnąć przyjemności”.

Można oczywiście przechodzić z różnych tematów na te wątki, które są naprawdę interesujące.

Ogólny schemat zmiany tematu rozmowy:
myślisz jaki stan chcesz w niej wywołać
posługujesz się plastycznym opisem
tego jak to się dzieje u większości ludzi
albo pozwalasz jej mówić jak to jest w jej przeżyciu
skojarzyć to z sobą

0 komentarze:

Prześlij komentarz